Akcja Kamery Akcji – rozmowa z Malwiną Czajką i Przemkiem Glajznerem

Od niewielkiej Fundacji realizującej własne marzenia o festiwalu filmowym przeszli drogę do kluczowej organizacji przyciągającej swoimi działaniami uwagę kinofilów i środowiska filmowego. Od 10 lat organizują Festiwal Krytyków Sztuki Filmowej Kamera Akcja, teraz powołują do życia butikowy serwis streamingowy Think oraz Serio Pro, wydarzenie poświęcone serialom premium.

Skoro było o historii to teraz o współczesności. Jak będzie wyglądać tegoroczna edycja Festiwalu Kamera Akcja?

Malwina Czajka: Festiwal będzie miał popularną dziś formułę hybrydową. Wydarzenia będą odbywać się offline i online. Zaprosimy widzów do Szkoły Filmowej w Łodzi, gdzie tradycyjnie znajdzie się centrum festiwalowe (tym razem złożone tylko z sali głównej) z doskonałymi propozycjami programowymi. Te filmy nie będą dostępne w części online festiwalu, więc w wielu przypadkach będzie to unikalna okazja do zobaczenia ich na dużym ekranie. Na sali głównej będą odbywać się także zawsze wyczekiwane przez widzów dyskusje z udziałem gości, które pierwszy raz będziemy transmitować. Część offline festiwalu będzie jednak bardzo ograniczona jeśli chodzi o dostępność miejsc. Ze względu na wytyczne sanitarne do dyspozycji widzów mamy jedynie 100 karnetów, ale co ważne, ich posiadaczom zapewnimy gwarancję rezerwacji miejsca na każdym wydarzeniu. Nie będzie kolejek! Będzie można za to poczuć się odrobinę vipowsko. Każdy karnet offline będzie także upoważniać do wzięcia udziału w części online.

Przemysław Glajzner: Z drugiej strony festiwal będzie miał także bardzo atrakcyjną i rozbudowaną odsłonę w sieci. Uczestnicy będą mieć pierwszą okazję do zapoznania się z naszym butikowym serwisem VOD Think, dla którego będzie to absolutna przedpremiera. Sam serwis ruszy pod koniec roku, ale FKA będzie dla niego pierwszym wyjściem zza kurtyny. Wszystkie filmy w ramach festiwalu będą dostępne przez 4 godziny od terminu wskazanego w harmonogramie. Na widzów czekać będą m.in. projekcje filmów niedostępnych w polskiej dystrybucji w ramach „Krytycznych premier”, spotkania z gośćmi festiwalu, filmowe hity sezonu, czy choćby bardzo lubiana sekcja „Klasyka krytyka”. Organizacja projekcji online pozwoliła nam także rozszerzyć formułę konkursu etiud i animacji. W tym roku będzie on międzynarodowy, a na widzów będą czekać spotkania Q&A z twórcami filmów po każdym bloku. W serwisie będziemy także transmitować wszystkie panele dyskusyjne i spotkania, a uczestnicy będą mogli zadawać pytania ekspertom za pośrednictwem działu komentarzy. Przy każdym filmie będzie dostępna także bardzo ważna dla nas „strefa dyskusji”, gdzie widzowie będą mogli dzielić się opiniami o filmie i wchodzić w wirtualne spory z innymi festiwalowiczami. Karnet nie będzie drogi, a program zarówno w offline, jak i online bardzo atrakcyjny.

Jak zmienił się rynek festiwali w Polsce? W jaki sposób festiwale przechodzą kryzys w czasie pandemii? Czy widzicie zagrożenia dla tegorocznej edycji Festiwalu Kamera Akcja?

P.G.: Trudno jest diagnozować sytuację wszystkich festiwali filmowych łącznie, ale niewątpliwie można doszukiwać się tu pewnych wspólnych mianowników. Wszystkie festiwale bez wyjątków muszą mierzyć się z wyzwaniami, które trudno było przewidzieć jeszcze kilka miesięcy temu. Najtrudniejszy jest w tym momencie brak możliwości organizacji wydarzenia przy pełnym udziale publiczności. To duży problem z uwagi na to, że wypełnione po brzegi sale są nierozerwalnie związane z atmosferą wpływającą na odczuwanie festiwalu. Dla wielu wydarzeń wpływy za karnety czy bilety stanowią także istotną część budżetu. Mniej dotyka to przeglądy filmowe, które na pierwszym planie stawiają po prostu prezentację filmów. Te mogą z lekkim uszczerbkiem przenieść się do sieci. Znacznie mocniej problem dotyczy wydarzeń, które bazują, jak Festiwal Kamera Akcja, na spotkaniu, nawiązywaniu więzi i filmowych przyjaźni przez widzów i gości, a także na doświadczeniu opartym na wspólnej dyskusji o kinie. Naszym zadaniem przez ostatnie miesiące było wypracowanie możliwie najkorzystniejszej formuły, która nie pozbawi FKA tych kluczowych cech w trudnym dla wszystkich okresie.

M.C.: Od zawsze ważni są dla nas widzowie, ich głos i perspektywa patrzenia na festiwal. Właśnie dzięki nim udaje się nam dynamicznie zmieniać formułę wydarzenia i nie ulegać „łatwiźnie” corocznego powielania schematu, który okazał się sukcesem na ostatniej edycji. W tym roku w czasie lockdownu przeprowadziliśmy wśród widzów badanie, które pomogło nam wybrać właściwy kierunek. Doświadczenie spotkania z festiwalowiczami pełni istotne znaczenie przy budowaniu programu kolejnych odsłon festiwalu. Myślę, że dlatego naszym znakiem rozpoznawczym od dłuższego czasu są pełne sale widzów. To dużo mówi o tym, jak festiwal rezonuje wśród kinomanów. Przed rokiem, kolejny raz mieliśmy „problem” z wyprzedaniem karnetów i brakiem miejsc na salach. Tym razem będzie on jeszcze bardziej dotkliwy. Pandemia wymusiła na nas konieczność wprowadzenia wielu nowych rozwiązań. W pierwszej kolejności stawiamy oczywiście na bezpieczeństwo widzów, ale myślimy także nieustannie o ich satysfakcji z udziału w wydarzeniu.

Jaki jest wg Was przepis na sukces festiwalu filmowego?

M.C.: Festiwali filmowych w Polsce jest ponad 100 i każdy ma inne cele i cechy charakterystyczne. Trudno tu mówić o jednym przepisie. Na pewno staramy się śledzić tendencje, szukać własnej drogi w propozycjach dyskusji, gości czy repertuaru. Celowo uciekaliśmy przez lata od streamingu naszych wydarzeń w internecie. Zależało nam na spotkaniu z publicznością „na żywo”, integracji, wymianie doświadczeń. Nie boimy się jednak zmian, często zaskakujemy nowymi formatami spotkań. Jesteśmy otwarci na głos widzów. Chcemy być blisko nich. Mamy strategię rozwoju na kilka lat do przodu, ale nie trzymamy się jej kurczowo. Jest dla nas drogowskazem, ale jedynie pomagającym odnaleźć właściwy kierunek.

P.G.: Kamerę Akcję budowaliśmy od początku organicznie, a nie mechanicznie i to jest wyraźna różnica, kiedy porównujemy się z wydarzeniami, które od pierwszej edycji miały ogromne budżety, a idea była tylko ich konsekwencją. U nas było odwrotnie. Myślę, że jest właściwie tylko jeden przepis na sukces. Unikać jakichkolwiek przepisów! Obserwować zmieniającą się rzeczywistość i nowe trendy. Wyciągać z nich wnioski i budować wydarzenie o sprecyzowanym profilu dla konkretnych widzów. Czasami dobrym punktem wyjścia jest odpowiedzenie sobie na pytanie, czego jako widz chciałbym sam podczas festiwalu doświadczyć. Mam tu na myśli absolutnie wszystko. Nie tylko kwestie programowe, ale również identyfikację wizualną, wygląd centrum festiwalowego czy nawet ofertę gastronomiczną czy klub festiwalowy. Na samym początku budowania FKA taka perspektywa patrzenia na budowanie wydarzenia była nam bardzo bliska. Ważne jest także otwieranie się na nowe przestrzenie tematyczne. W tym roku taką nową przestrzenią jest dla nas świat produkcji seriali premium.

Rozmawia Jolanta Tokarczyk

11. Festiwal Krytyków Sztuki Filmowej Kamera Akcja odbędzie się w terminie 15-18 października 2020 r. w Łodzi. Szczegóły na: www.kameraakcja.com.pl

About the author