Animarkt online – rozmowa z organizatorami

Ponad pół tysiąca uczestników z 34 krajów uczestniczyło w Animarkt Stop Motion Forum 2020. Tegoroczne forum animacji poklatkowej odbyło się online.


Na zdjęciu: Agnieszka Kowalewska-Skowron, Katarzyna Gromadzka i Paulina Zacharek, fot. Momakin

W 2020 roku wiele wydarzeń odbywało się w formie hybrydowej. Zdecydowałyście się tylko na przestrzeń wirtualną. To była dobra decyzja?

Agnieszka Kowalewska-Skowron: Ku naszemu zaskoczeniu, najbardziej zadowalającym aspektem była frekwencja. Nie zgromadziłybyśmy tak dużej społeczności w jednym miejscu, gdyby forum odbywało się stacjonarnie. Po aktywności uczestników widać, że chętnie i licznie zapisywali się na poszczególne panele, czynnie brali w nich udział, udzielając się w dyskusjach. Jesteśmy także zadowolone z przebiegu warsztatów, bo to była najtrudniejsza część do ulokowania w sieci.

Paulina Zacharek: Generalnie formuła online sprawdziła się. Nasze największe obawy o to czy forum zachowa swój charakter i nadal będzie miejscem, gdzie cała branża stop motion się gromadzi i wymienia opiniami, były bezpodstawne. Okazało się, że ta społeczność realnie funkcjonuje online, żyje tym wydarzeniem. Czuło się tę wymianę energii na czatach i w rozmowach.

Jak wygląda zmiana organizacji wydarzenia z offline na online? O czym trzeba pamiętać?

P.Z.: Organizacja wydarzenia w sieci wymaga o wiele więcej pracy jeszcze przed startem. Dotychczas mogłyśmy reagować na bieżąco na usterki techniczne, sprawdzać prezentacje już po przyjeździe uczestników do Łodzi. Teraz musiałyśmy próby organizować z dużym wyprzedzeniem, aby w streamingach live wszystko szło gładko. Kluczowe było też dobranie odpowiedniej platformy w internecie, która umożliwiła nam organizację wykładów, warsztatów, ale też dała przestrzeń do rozmów, które sprzyjały budowaniu relacji branżowych.

A.K-S.: Brałyśmy też pod uwagę, że odbiorcy będą spontanicznie dołączać na chwilę na wykłady i dyskusje, ale niektórzy byli z nami naprawdę na sto procent. Jeden z uczestników z telewizji kanadyjskiej miał nawet na mailu ustawioną zwrotkę, że jest niedostępny, ponieważ bierze udział w forum Animarkt. Bardzo nas to ucieszyło.

Jak wyglądało Wasze centrum dowodzenia w trakcie forum?

A.K-S.: Animarkt odbywa się co roku w EC1, które jest naszym głównym partnerem razem z Łódź Film Commission. W tym roku również zdecydowałyśmy się stworzyć naszą bazę właśnie tutaj. EC1 udostępniło nam obiekt, skąd wychodziły wszystkie streamingi, mieliśmy dodatkowe pokoje dla moderatorów i prowadzących, atrakcyjną scenerię Hali Maszyn na galę zamknięcia. Dzięki naszym partnerom możliwe było zgromadzenie całego zespołu w jednym miejscu, a jednocześnie zachowanie więzi z przestrzenią, z którą Animarkt związany jest od lat.

Jakie są plusy i minusy działania online?

P.Z.: Można zgromadzić ludzi z całego świata bez generowania dodatkowych kosztów, to jest największy plus. Natomiast minusem jest to, że spotkanie wirtualne nigdy w pełni nie zastąpi tych rzeczywistych relacji i rozmów. Brakowało nam klasycznych networkingowych wieczornych wyjść z uczestnikami, żeby ze sobą po prostu pobyć.

Czy w związku z tym planujecie utrzymać online’owość Animarktu?

P.Z.: Na pewno planujemy spotkać się w Łodzi, w naszym polskim centrum animacji stop motion. Stawiamy na networking bez udziału świata wirtualnego. Jednak widzimy, że brak konieczności przyjazdu z drugiego końca świata pozwolił nam zebrać kilkukrotnie większą grupę osób, więc kto wie… może wrócimy w nowej hybrydowej odsłonie.

Rozmawiała Olivia Jary

Zrealizowano w ramach programu stypendialnego MK i DN Kultura w sieci

About the author

Comments

Comments are closed.